piątek, 15 marca 2013

Spotkanie od lat .

Władca Ognia Zuko siedział w swojej komnacie . Myślał o swoim zerwaniu z Mai . Ta teraz wybrała innego . Tak strasznie się tym przejął , że mógłby zniszczyć cały świat i to sam , nawet bez komety Sozina . Jednak ten smutek pomagała mu wycierpieć Katara . Nigdy nie mógł się do tego przyznać , ale ona też od zawsze mu się podobała . I stało się . Katara , wieśniaczka z południowego plemienia Wody ożeniła się z Władcą Ognia . Natomiast Mai zerwała ze swoim chłopakiem . Zuko długo rozmyślał , czy na pewno dobrze postąpił . W końcu pewnego razu z żoną wybrał się na spacer po plaży .
- Kotku , co cię gryzie ?
- Kataro , czy nie żałujesz , że zerwałaś z Aangiem dla mnie ?
- Często o tym rozmyślam , i bardzo tęsknię za Aangiem .
- I nie chcesz się ze mną rozwieść ?
- Nie wiem , obydwaj jesteście dla mnie kochani , a jak z tobą jestem to jestem . Mi się zdaje , że to ty chcesz się rozwieść . Chodzi o Mai , prawda ? Nadal coś do niej czujesz ?
- Ona .
- Przestań .
Katara od razu pocałowała bardzo namiętnie swojego męża . Ten się tak podniecił , że gdy wrócili do domu serdecznie zaprosił żonę do łóżka . Minęły miesiące , a Zuko spotkał się z Mai .
- Mai , jestem takim głupcem . Wybaczysz mi ?
- A nawet jeśli , to co to zmieni ? Jesteś z tą wieśniaczką . Obojętnie mi .
- Zawsze jesteś taka obojętna ! Nie możesz choć raz być inna ?
- Dobra, nadal coś do ciebie czuję pasi !
Po tym głupim krzyku ich oczy spojrzały się na siebie jak na zakochanych . Po chwili usta natknęły się na siebie . Oboje nie powstrzymali się od uczuć . Weszli do łóżka i zrobili to i owo .
Dwa miesiące potem .
- Zuko , skarbie ! Mamy dziecko , tak jestem w ciąży !
- Kataro , ja chciałem cię poinformować , że ... Co ? !
- Nie cieszysz się ? Z resztą , co chciałeś mi powiedzieć ?
- Że z nami koniec .
Na te słowa Katara zareaogawała nawet ucieszona .
- Wiedziałam , że tak będzie . Dlatego zdradzałam cię z Aangiem .
- Oo , ty szmato !
Zuko strzelił ogniem w Katare , na szczęście na czas przyszedł Aang i ją uratował . Odleciał z nią . Władca Onia Zuko złapał się za głowę . Chciał porozmawiać z Mai .



Hej ! Wiem , durne ale nie jestem dobra w pisaniu . Chciałam żeby było w 1 opowiadaniu coś co się dzieje tak szybko . Uważam że tak oddaję więcej emocji czytelnikom .

1 komentarz:

  1. Nie jest najgorzej. Musisz trochę popracować, po prostu na początku wychodzi słabo. Czytając ten rozdział, padłam ze śmiechu! W pozytywnym znaczeniu. Wzbudziłaś u swojej fanki pierwsze emocje - zabawa.
    Jeden mały plus dla Ciebie [+].
    Trzymam za Ciebie kciuki, żeby szło Ci jak najlepiej.

    OdpowiedzUsuń